1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Czerniak. Czy może przez lata nie dawać objawów? |
Mayor Tim
Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 10048
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2016-08-04, 12:40 Temat: Czerniak. Czy może przez lata nie dawać objawów? |
Dziękuję raz jeszcze za Wasze zainteresowanie i pomocne rady. Byliśmy wczoraj u onkologa na pierwszej wizycie (dr Wacław Grzybowski, może ktoś zna?). Powiedział, że trzeba poszerzyć margines wycięcia i jednocześnie zrobić biopsję wartownika. To chyba standardowe postępowanie i było do przewidzenia, biorąc pod uwagę wynik badania. Kolejną wizytę mamy za tydzień. Doktor ma się skonsultować ze swoimi kolegami. Szpital, w jakim chce położyć tatę, to Szpital MSW w Łodzi na Północnej.
Mam do Was pytanie o sam zabieg (docięcie z biopsją). Rozumiem, że wykonuje się go w znieczuleniu ogólnym? Ile, mniej więcej, trwa pobyt w szpitalu? |
Temat: Czerniak. Czy może przez lata nie dawać objawów? |
Mayor Tim
Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 10048
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2016-07-29, 18:35 Temat: Czerniak. Czy może przez lata nie dawać objawów? |
Bardzo dziękuję za wasze odpowiedzi. Łudziłem się jeszcze, że może to być jakiś błąd diagnosty, ale faktycznie, jest to bardzo mało prawdopodobne. Zrozumiałem też, że ten rozrost 9mm w opisie oznacza, że nie cała zmiana, to czerniak. Ten pojawił się w jej obrębie i w tej chwili ma taką właśnie średnicę. Na razie jesteśmy umówieni z onkologiem w przyszłym tygodniu (w naszej lokalnej przychodni).
Tata tak się cieszył, że jest już po wszystkim, a tu taki szok...
Rozumiem, że czeka nas najprawdopodobniej biopsja/usunięcie węzła wartowniczego. Co potem? Jak wygląda (mniej więcej) schemat postępowania przy takim nowotworze?
Ponawiam też prośbę o jakieś rekomendacje lekarzy/klinik z regionu łódzkiego. |
Temat: Czerniak. Czy może przez lata nie dawać objawów? |
Mayor Tim
Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 10048
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2016-07-29, 11:34 Temat: Czerniak. Czy może przez lata nie dawać objawów? |
Witam serdecznie!
To mój pierwszy post na tym forum. Chciałbym opisać przypadek mojego taty i poprosić szanownych forumowiczów o konsultację.
Tata (71 lat) od dłuższego czasu miał niepokojącą zmianę na skórze brzucha. Ciemne, owalne znamię o rozmiarze ok 3 - 4cm. Niestety nie dawał się przekonać, żeby udać się z tym do lekarza, a my również nie naciskaliśmy za bardzo. Znamię było obecne na skórze od co najmniej 6 - 7 lat, nie dawało żadnych większych dolegliwości, nie powiększało się, czasem swędziało. Krótko mówiąc, nic nie wskazywało na to, żeby mógł to być rak skóry, który jak sądziliśmy, rozwija się w bardzo szybkim tempie.
Ze względu na swędzenie, tata często rozdrapywał sobie okolicę znamienia w trakcie snu, co doprowadzało do krwawienia. W końcu, dwa miesiące temu, zmusiliśmy go, żeby poszedł z tym do lekarza POZ. Pani doktor dała skierowanie do chirurga na wycięcie, ale uspokoiła, że najpewniej nie jest to nic poważnego, bo w przeciwnym wypadku już dawno rak poczyniłby spustoszenie.
Po niedługim czasie chirurg wycięła zmianę, materiał został przekazany do laboratorium patomorfologicznego i myśleliśmy, że na tym sprawa się zamknęła, rana zagoiła się bardzo ładnie.
Mama odebrała wyniki taty po kilku tygodniach. W gąszczu różnych oznaczeń, symboli i medycznego żargonu, odnotowała tylko jedno zdanie, które było dla niej zrozumiałe: 'brak owrzodzenia i inwazji naczyń'. To ją uspokoiło. Ostatnio, przy okazji wizyty u lekarza POZ, pokazała wynik badania taty no i dowiedziała się, że nie jest to jakieś niegroźne znamię, tylko czerniak, melanoma malignum...
Byliśmy i jesteśmy nadal zaszokowani tą diagnozą. Lekarka, która kierowała tatę na zabieg, również nie kryła swojego zdziwienia.
Mam w związku z całą sprawą kilka pytań:
1) Czy możliwa jest fałszywie pozytywna diagnoza? Słyszałem i czytałem (nawet na tym forum) o przypadkach odwrotnych (fałszywie negatywnych) - był czerniak, patomorfolog napisał, że go nie ma - ale czy w drugą stronę też może się tak zdarzyć?
2) Jesteśmy z okolic Łodzi (dokładniej Łask), czy ktoś mógłby polecić dobrego onkologa przyjmującego w tym rejonie? Może w łódzkim szpitalu im. Kopernika? Oni specjalizują się tam w nowotworach.
3) Czy to możliwe, że tak stosunkowo duża zmiana (3,5 x 2,5 cm) będąca złośliwym nowotworem skóry, nie dawała przez lata żadnych przerzutów czy innych objawów, ani nie rozrastała się. Oczywiście nie wiadomo, czy jakieś narządy wewnętrzne nie zostały zaatakowane, ale tata na nic się nie skarżył i czuje się bardzo dobrze. Nie tak dawno miał przeprowadzane badania krwi, wszystko wyszło idealnie. Kilka lat temu doznał lekkiego udaru niedokrwiennego mózgu, ale czerniak chyba nie mógł być przyczyną?
4) Czy warto przeprowadzić ponowne badanie wycinka w jakimś innym laboratorium? To badanie, którym dysponujemy, zostało wykonane w Pracowni patomorfologii w Łasku. Pewnie nie jest to placówka o jakiejś wybitnej renomie, choć mogę się mylić.
5) Przeczytałem o rzadkiej formie czerniaka - czerniak z plamy soczewicowatej. Występuje u starszych ludzi i jest podobno mniej aktywny biologicznie. Czy biorąc pod uwagę brak dolegliwości, przypuszczenie, że tata mógł mieć właśnie ten rodzaj czerniaka jest uzasadnione?
6) Co sądzicie o opisie? Brak oznaczenia wskaźnika mitotycznego, mitozy opisane jako 0-1/HPF ze znakiem zapytania.
Będę bardzo wdzięczny za jakiś odzew i ewentualne sugestie :-)
Poniżej zamieszczam zdjęcie opisu
|
|
|